Stal równa i silna, Unii skończył się margines błędów

  • News
  • PGEE
13.06. 16:47
Stal równa i silna, Unii skończył się margines błędów

Tarnowskie “Jaskółki” uległy Stali Gorzów w stosunku 42:48. Goście w kolejnym meczu pojechali bardzo równo, co zapewniło im przedłużenie passy bez porażki. Bardzo dobrze taktycznie rozegrał spotkanie trener Stali, nie dopuszczając do użycia rezerw taktycznych przez gospodarzy, korzystając ze świetnie dysponowanego Bartosza Zmarzlika w ramach rezerwy zwykłej. Gospodarze nie ustrzegli się błędów, co w połączeniu ze słabym wynikiem dwóch seniorów i brakiem wyraźnego wsparcia ze strony juniorów nie pozwoliło im zwyciężyć. Stal uczyniła kolejny krok w walce o mistrzostwo Polski, a gospodarze muszą zacząć zdobywać cenne punkty w kontekście walki o pozostanie w Najlepszej Żużlowej Lidze Świata.

Po zawodach powiedzieli:

Stanisław Chomski (trener Stali Gorzów):
– Mecze przekładane zawsze są najgorsze. Dodatkowo mecz odbył się po Grand Prix w Horsens, gdzie rywalizowała trójka moich zawodników. Widzieliśmy napięte sytuacje, nie spływa to po zawodnikach tak, jakby się mogło wydawać. Gospodarze przygotowali się do tego meczu. Na początku byli lepiej dopasowani od nas. Iversen, Zagar, Pawlicki i Kasprzak utrzymali wynik na początku. Po naradach były różne wnioski u różnych zawodników  – ważne, że były trafione. Kluczem do zwycięstwa był równy zespół i to, że mamy Bartosza Zmarzlika. Mogę go wstawiać do biegów, które uważam za trudne.
Na pewno nie wszyscy zawodnicy są zadowoleni. Michael Jepsen Jensen zdobył dwa punkty i myślał, że pojedzie czwarty raz. Po dwóch zerach powinienem go wycofać, ale wolałem chwilkę zaczekać i to się opłaciło. Powtarzalność toru tarnowskiego procentuje, co spowodowało, że ich drużyna mocno się postawiła i musieliśmy się napracować.

Była sugestia z mojej strony dla Nielsa Kristiana Iversena, żeby w ostatniej serii nie dopuścić do możliwości rezerwy taktycznej u gospodarzy, ale to tajemnica zawodnika, czy zrobił to pod kątem sugestii, czy faktycznie wyprzedził go Kenneth Bjerre. Nie będę z siebie robił kreatora wydarzeń torowych – jak niektórzy.

Bartosz Zmarzlik (Stal Gorzów):
– Cieszę się, że rozkręcałem się z biegu na bieg. Niestety, ostatni nieco zepsułem. Wszystko było w porządku, ale nie pojechałem tam, gdzie powinienem. Najbardziej cieszę się z tego, że drużynowo wygraliśmy na naprawdę ciężkim terenie. Ja nie mam rewelacyjnego wyniku, ale przez ostatnie spotkania w Tarnowie nigdy nie zdobyłem większej liczby punktów niż w tym meczu.

Paweł Baran (trener Unii Tarnów):
– Mieliśmy szansę wygrać ze Stalą Gorzów, ale trzech zawodników meczu nie wygra. Niestety, tylko remisowaliśmy biegi, a trójki zdobywali gorzowianie. I to jest nasza bolączka. Gratuluję młodzieżowcom, że nie wystraszyli się Bartosza Zmarzlika, który jest mocnym zawodnikiem. Wyszli dobrze ze startu, przyjechali na 5:1. Na pewno doda im to siły i wiary w siebie, że są w stanie u siebie wygrywać biegi młodzieżowe nawet z najlepszymi. Wiemy jaka jest nasza sytuacja i z jakimi problemami się borykamy. Jedyne, co możemy zrobić, to walczyć do ostatniego meczu. Można mówić, że i tak wylecimy, ale my podjęliśmy równorzędną walkę ze Stalą Gorzów.
Margines błędu wraz z tą porażką się skończył. Teraz wszystkie mecze u siebie musimy wygrać. Jeśli chodzi o wybory dotyczące biegów nominowanych, to muszę zaznaczyć, że nie zawsze sugeruję się zdobyczą punktową. Analizuję również na kim zawodnik zdobywa punkty i w jakim stylu to robi. Taką decyzję podjąłem i już nie dowiemy się, co by było gdyby była inna. Biorę za to odpowiedzialność. Do Leszna jedziemy walczyć i wszystko się może zdarzyć. Czekają nas trzy wyjazdowe spotkania. Jedziemy z pozytywnym nastawieniem.

Janusz Kołodziej (Unia Tarnów):
– Wszyscy dzisiaj popełnialiśmy błędy. Zarówno w naszej drużynie, jak i u gości. Rywal był bardzo wymagający. Przegraliśmy i nas to smuci, ale trzeba przyznać że próbowaliśmy i walczyliśmy. Od samego początku drużyna gorzowska była dobrze przygotowana i spasowana do panujących warunków. Cieszę się, że jedziemy teraz do Leszna, ponieważ bardzo lubię leszczyński owal. W kontekście dwóch Unii, podejmiemy rękawicę, będziemy walczyć.

Piotr Nawrot
Fot. Janusz Gąciarz

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL