U24 BECKHOFF SPARTA bliżej obrony pucharu U24 Ekstraligi (wypowiedzi po #TORWRO)

  • PGEE
  • Wywiad
10.09. 13:09
U24 BECKHOFF SPARTA bliżej obrony pucharu U24 Ekstraligi (wypowiedzi po #TORWRO)

Fot. Róża Koźlikowska

We wtorkowe popołudnie na toruńskiej Motoarenie odbył się pierwszy mecz finałowy pomiędzy AVO KS Toruń a U24 BECKHOFF SPARTĄ Wrocław. Gospodarze ulegli w stosunku 40:49. Rewanż zaplanowany jest na 16 września (godz. 19:00).

  • Na każde zawody jadę z dobrym nastawieniem, więc tutaj było również tak samo. Nie zawsze się udaje. Raz jest lepiej, a raz gorzej – powiedział Jakub Krawczyk.
  • Francis Gusts na szczęście czuje się dobrze, bo wyglądało to okropnie – zdradził Dariusz Śledź odnośnie upadku Łotysza.
  • Nie uważam, żeby to były fajne zawody. Szkoda też, że przegraliśmy – skomentował Antoni Kawczyński.
  • Ostatnie dwa biegi były dobre, ale 3 pierwsze były okropne – podsumował Bastian Pedersen.
  • Obserwuj PGE Ekstraligę w mediach społecznościowych

W rozmowie dla ekstraliga.pl Jakub Krawczyk skomentował zwycięstwo drużyny. – Super, że wygraliśmy. Trzeba tylko obronić to u siebie, we Wrocławiu, i wszystko będzie dobrze – stwierdził.  – Na każde zawody jadę z dobrym nastawieniem, więc tutaj było również tak samo. Nie zawsze się udaje. Raz jest lepiej, a raz gorzej, ale taki jest sport, tak to już wygląda – dodał.

Fot. Róża Koźlikowska

Trener Dariusz Śledź porównał to starcie do fazy zasadniczej i wskazał istotne różnice. – Wtedy jechaliśmy osłabieni, bo Francis Gusts upadł zaraz w swoim pierwszym biegu. Jechaliśmy wtedy obici, a teraz w pełnym zestawieniu i ten wynik wyglądał dużo, dużo lepiej – powiedział. Szkoleniowiec też odniósł się do stanu Gustsa po jego upadku w 11 biegu. – Na szczęście czuje się dobrze, bo wyglądało to okropnie – podsumował.

Torunianie byli w zupełnie odmiennych nastrojach. O swoich odczuciach po tym starciu opowiedział Antoni Kawczyński. – Średnie w moim wykonaniu. Nie uważam, żeby to były fajne zawody. Szkoda też, że przegraliśmy. Miejmy nadzieję, że uda się to jakoś nadrobić we Wrocławiu, chociaż to też będzie ciężkie zadanie. No ale co? Jedziemy dalej – przyznał młodzieżowiec.

Fot. Róża Koźlikowska

Swoją indywidualną postawę skomentował również Bastian Pedersen. – Ostatnie dwa biegi były dobre, ale 3 pierwsze były okropne – zdradził. Opowiedział również o przygotowaniu toruńskiego owalu. – Ten tor był taki, jak zazwyczaj. Trzeba jeździć po szerokiej, w innym wypadku nie jest się wystarczająco szybkim. Ale myślę, że jest w porządku – podsumował zawodnik AVO KS Toruń.

Aleksandra Rzepa

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL