W poniedziałek i wtorek odjechaliśmy kolejne ze spotkań U24 Ekstraligi. Pierwszego dnia, w zaległym starciu, w Zielonej Górze, tamtejszy FALUBAZ zmierzył się z AVO KS Toruń. We wtorek natomiast na W69 zawitała ekipa z Wrocławia. Oprócz tego odbyły się również mecze na torach w Lublinie, Rybniku i Częstochowie.
- FALUBAZ Zielona Góra zanotował dwie z rzędu porażki na własnym torze, tracąc pozycję lidera U24 Ekstraligi.
- AVO KS Toruń pokonał zielonogórzan w zaległym meczu, a później niespodziewanie przegrał wyjazdowe starcie z GRUPA METROCARS ROW-em Rybnik.
- MOTOR Lublin i POLCOPPER AGROMIX UNIA Leszno odnieśli zwycięstwa, dominując odpowiednio w Lublinie i Częstochowie.
- Obserwuj oficjalne profile w mediach społecznościowych
W poniedziałkowe popołudnie doszło do pojedynku zespołów z Zielonej Góry oraz Torunia.
Zawody rozpoczęły się od biegowego remisu, jednak w kolejnych gonitwach lepszą postawą na torze wykazywali się podopieczni Piotra Barona. Zielonogórscy młodzieżowcy nie odpuścili jednak walki o punkty tak łatwo, kilkukrotnie doprowadzając do remisu w spotkaniu. Dzięki dobrym wynikom punktowym chociażby Antoniego Kawczyńskiego (13), Krzysztofa Lewandowskiego (11) czy Nicolaia Heiselberga (10+1), AVO KS Toruń zapewnił sobie zwycięstwo w meczu, wygrywając go w stosunku 49:41 i tym samym zgarnął pełną pulę punktów.
Wyniki z meczu 13. rundy dostępne TUTAJ.
Wtorkowe ściganie rozpoczęliśmy od zawodów w Lublinie, gdzie miejscowy MOTOR stoczył pojedynek z PERŁOWA PRZYSTAŃ STALĄ Gorzów, wygrywając go w stosunku 59:31.
Zawody rozpoczęły się od biegowego zwycięstwa podopiecznych Macieja Kuciapy, którzy przez całą pierwszą serię startów kontrolowali spotkanie. W powtórce biegu 6. zwyciężyli gorzowianie, jednak jak się okazało, było to jedyna wygrana zespołu tego dnia. Najlepiej spośród młodzieżowców MOTORU Lublin spisali się Bartosz Bańbor (13) oraz Krzysztof Sadurski (13+2). W drużynie PERŁOWA PRZYSTAŃ STALI Gorzów najwięcej, bo 12 “oczek”, zdobył Adam Bednar. W dwumeczu lepsi okazali się gospodarze, którzy po zakończonym spotkaniu mogli zapisać trzy dodatkowe punkty do tabeli rozgrywek.
Relacja dostępna TUTAJ.
GRUPA METROCARS ROW podjęła na własnym owalu AVO KS Toruń, który typowany był na faworyta tego spotkania. Jak się okazało, na Stadionie Miejskim w Rybniku lepiej zaprezentował się zespół gospodarzy, którzy zwyciężyli w starciu 53:37. Punkt bonusowy powędrował jednak na konto torunian (96:84 w dwumeczu).
Spotkanie od początku przebiegało pod dyktando rybniczan. Po wyjściu na kilkupunktowe prowadzenie, kolejne biegi kończyły się remisem. Gonitwa 11. jako jedyna tego dnia padła łupem gości. Finalnie, ze strony GRUPA METROCARS ROW-u, na torze najlepiej spisali się Radosław Kowalski (11), Kacper Pludra (11+1) i Paweł Trześniewski (10+1). W drużynie AVO KS Toruń najskuteczniejsi byli Antoni Kawczyński (12) oraz Nicolai Heiselberg (12).
Pełne wyniki dostępne TUTAJ.
Po zaciętej walce, ekipa IMPAKT WŁÓKNIARZA Częstochowa zmuszona była uznać wyższość podopiecznych Rafała Okoniewskiego. Zespół POLCOPPER AGROMIX UNII Leszno zwyciężył w meczu 46:43, zgarniając pełną pulę punktów.
Obie drużyny prezentowały się na torze bardzo dobrze, od samego początku fundując kibicom dobre ściganie. To rozpoczęło się od wygranej leszczynian, którą już po chwili odbili gospodarze. Rywalizacja przez cały czas była bardzo zacięta, a punktem przełomowy w spotkaniu była gonitwa 10., od której prowadzenie ponownie przejęła przyjezdna POLCOPPER AGROMIX UNIA, utrzymując je już do samego końca. Najlepiej spośród młodzieżowców IMPAKT WŁÓKNIARZA punktował Wiktor Lampart (13). Ze strony gości natomiast najskuteczniejszy był Antoni Mencel (13).
Więcej o spotkaniu TUTAJ.
Po poniedziałkowej porażce FALUBAZU, przyszła pora na starcie z U24 BECKHOFF SPARTĄ Wrocław. To zakończyło się wynikiem 54:36 na korzyść gości, którzy zgarnęli do tabeli 3 pkt.
Spotkanie rozpoczęło się od remisu, jednak już po chwili dominację na torze pokazali gospodarze, którzy podwójnie zwyciężali każdy kolejny bieg. Ekipa FALUBAZU Zielona Góra zmuszona była ponownie uznać wyższość rywali, tym samym tracąc cenne punkty do tabeli. Przypomnijmy, że to właśnie podopieczni Piotra Protasiewicza przed dwoma meczami znajdowali się na jej szczycie. Teraz jednak, z 19-punktowym dorobkiem, znaleźli się poza finałową dwójką, tracąc do uplasowanego nad nimi MOTORU Lublin jedynie jedno “oczko”.
Najlepiej we wtorkowym starciu spisali się Michał Curzytek (10) oraz Francis Gusts (13+1).
Wyniki z meczu TUTAJ.
Klaudia Waltoś
