W trzeciej rundzie Metalkas 2. Ekstraligi CELLFAST WILKI Krosno podjęły drużynę HUNTERS PSŻ Poznań. Pomimo osłabienia absencją Dimitri’a Berge gospodarze pewnie zwyciężyli 52:38.
- CELLFAST Wilki Krosno do meczu przystąpiły bez swojego lidera Dimitri’a Berge.
- Najlepiej punktującym zawodnikiem zespołu gospodarzy został Tobiasz Musielak z dorobkiem 12 punktów.
- Po stronie HUNTERS PSŻ Poznań najskuteczniejsi na torze w Krośnie okazali się Bartosz Smektała i Tobiasz Jakub Musielak, zdobywając po 8+1.
- Kluczową rolę w obu zespołach odegrali juniorzy, którzy łącznie zdobyli aż 22 punkty.
Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych
Pierwsza seria spotkania pokazała, że emocji w meczu będzie bardzo dużo. Tor w Krośnie pozwalał na efektowne ściganie, a żaden z zespołów nie był w stanie wypracować dużej przewagi. Po czwartym biegu drużyna z Poznania traciła 2 punkty do gospodarzy, którzy prowadzenie objęli dzięki fantastycznej dyspozycji Piotra Świercza. Junior CELLFAST WILKÓW pewnie zwyciężył w drugim oraz czwartym biegu.

Początek drugiej serii, to sygnał do odrabiania strat dla HUNTERS PSŻ, który dała para Bartosz Smektała – Francis Gusts, doprowadzając do remisu. Po raz kolejny prędkości szukał Jakub Jamróg, który wyraźnie nie dysponował najbardziej optymalnymi ustawieniami. Prowadzenie dla CELLFAST WILKÓW Krosno po 2 serii w biegu 7 uratował Piotr Świercz. 20-latek po wygranym starcie zablokował Ryana Douglasa, czym zrobił miejsce dla kolegi z drużyny Kennetha Bjerre. Zmotywowany do pościgu Douglas ostatecznie dopadł Świercza na ostatnim okrążeniu.
Bieg 9 przyniósł pierwsze znaczące przełamanie, gdy po dwóch nieudanych biegach pierwsze punkty zapisał przy swoim nazwisku William Echardt Drejer, który w parze z Kennethem Bjerre przywiózł podwójne zwycięstwo dla CELLFAST WILKÓW.
Czwartą serię startów otworzyła para Bjerre–Świercz, która tym razem nie dała się rozdzielić na trasie i podniosła prowadzenie CELLFAST WILKÓW do 8 punktów. W biegu 12 fantastycznym pościgiem popisał się Jakub Jamróg, przedzierając się z trzeciej pozycji na prowadzenie, dzięki czemu zapobiegł odrobieniu przez gości strat. Trzynasta gonitwa dnia zapowiadała się kolejnym drużynowym zwycięstwem gospodarzy. Po starcie na prowadzenie wyszedł Tobiasz Musielak i momentalnie zbudował olbrzymią przewagę. Szybko dojechał do niego Szymon Bańdur, który zdecydowanie lepiej odnalazł się w drugiej części spotkania. Ogromny pech Musielaka, który zanotował defekt na ostatnim okrążeniu, sprawił , że bieg zakończył się tylko remisem. Do tego momentu Musielak nie stracił punktu, a do kolejnego biegowego zwycięstwa zabrakło zaledwie kilkudziesięciu metrów.
Wynik przed biegami nominowanymi wynosił 43:35, więc CELLFAST WILKI były na wyciągnięcie ręki od kolejnego w sezonie zwycięstwa. Gospodarze wykorzystali korzystną sytuację i postawili przysłowiową kropkę nad “i”. HUNTERS PSŻ Poznań przegrali biegi nominowane stosunkiem 9:3, co przesądziło o znacznej porażce podopiecznych Eryka Jóźwiaka.
Pełna relacja dostępna TUTAJ.
Mateusz Muciek