Wielki powrót Madsena do Częstochowy. STELMET FALUBAZ wygrywa drugi mecz z rzędu

  • Mecz
  • PGEE
25.05. 21:57
Wielki powrót Madsena do Częstochowy. STELMET FALUBAZ wygrywa drugi mecz z rzędu

Fot. Patryk Kowalski

Leon Madsen powraca do Częstochowy w wielkim stylu, a STELMET FALUBAZ Zielona Góra pokonuje KRONO-PLAST WŁÓKNIARZA po bardzo emocjonującym meczu (48:42), w którym każdy bieg obfitował w zaciekłą walkę pomiędzy zawodnikami.

  • Powracający do Częstochowy, tym razem w roli gościa, Leon Madsen zdobył 13+1, z kolei liderem drużyny KRONO-PLAST WŁÓKNIARZA był Piotr Pawlicki, który zdobył 14 punktów.
  • W 14. wyścigu dnia upadek zaliczył Jason Doyle, powracający ledwie tydzień po strasznym wypadku podczas GP w Warszawie.
  • Świetne występy liderów formacji młodzieżowych obu drużyn, Damian Ratajczak zdobył 7, a Franciszek Karczewski 9 punktów.
  • Obserwuj nasze oficjalne profile w mediach społecznościowych

Mecz rozpoczął się od braterskiej walki pomiędzy Przemysławem a Piotrem Pawlickimi, górą był ten pierwszy, reprezentujący STELMET FALUBAZ Zieloną Górę. Po biegu doszło do rzadko spotykanej sytuacji, w której zawodnik zostaje wykluczony za przekroczenie białej linii toru. Tym razem był to Jarosław Hampel.

Fot. Patryk Kowalski

W wyścigu numer 3 kibice mogli zobaczyć dwa powroty, Leona Madsena do Częstochowy, oraz Jasona Doyle’a na tor po bardzo strasznie wyglądającym wypadku, który miał miejsce w GP Polski w Warszawie. W biegu tym Duńczyk uciszył cały stadion w Częstochowie, wyprzedzając na trasie Kacpra Worynę.

Jednak to 4. wyścig był tym najpiękniejszym w całej pierwszej serii startów. Goście pokazali, że przyjechali pod Jasną Górę po zwycięstwo, na ostatnim okrążeniu Damian Ratajczak minął Wiktora Lamparta, a Rasmus Jensen wyprzedził Kacpra Halkiewicza. STELMET FALUBAZ Zielona Góra w ciągu jednego okrążenia odwrócił wynik biegu z 2:4 na 4:2, a pierwszą serię startów zakończył, prowadząc 14:10.

Fot. Patryk Kowalski

Druga seria startów nie przyniosła zmian w różnicy punktowej pomiędzy obiema drużynami, jednak bieg numer 7 był prawdziwą ozdobą tej serii. Piotr Pawlicki w mistrzowski sposób wyprzedził Leona Madsena, a stadion przy ulicy Olsztyńskiej wybuchł euforią kibiców.

Trzecia seria startów obfitowała w piękne wyścigi oraz mocne wymiany ciosów między obiema drużynami. Po trzech seriach niepokonanym zawodnikiem był Przemysław Pawlicki i to właśnie on oraz jego brat Piotr i Leon Madsen odpowiadali za najlepsze akcje biegowe w tej części meczu.

Fot. Patryk Kowalski

Czwarta seria startów zakończyła się mocnym uderzeniem ze strony gości, Przemysław Pawlicki i Leon Madsen wygrali wyścig numer 13 w stosunku 5:1, co zapewniło drużynie z Zielonej Góry minimum 1 duży punkt do tabeli ligowej.

Pierwsze podejście do 14. biegu nie zakończyło się dobrze dla Doyle’a. Australijczyk, po starciu z Rasmusem Jensenem, upadł na tor i został zabrany z toru w karetce, która po chwili opuściła stadion. Duńczyk został wykluczony z powtórki. Jak przekazał Mariusz Staszewski na antenie CANAL+, u Doyle’a możliwe jest ponowne wypadnięcie biodra.

Rezultat 14. wyścigu dał KRONO-PLAST WŁÓKNIARZOWI szansę na doprowadzenie do remisu w meczu, jednak ostatni wyścig dnia nie pozostawił złudzeń, że w meczu lepszy był zespół STELMET FALUBAZU, a Leon Madsen pokazał, że wraca do swojej najlepszej formy ligowej.

Pełna relacja dostępna TUTAJ.

Antoni Motyka

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL