Z nieba do piekła – podsumowanie sezonu Get Well Toruń

  • News
  • PGEE
03.11. 10:05
Z nieba do piekła – podsumowanie sezonu Get Well Toruń

O mijającym sezonie kibice żużla w Toruniu chcą jak najszybciej zapomnieć. Wielu ekspertów prognozowało, że rok 2017 może nie być dla Get Well zbyt udany, a piąte miejsce w tabeli to maksimum na co stać będzie zawodników jeżdżących z aniołem na piersi. Nikt nie przypuszczał jednak, że będzie aż tak źle. Kibice drżeli niemal do samego końca o pozostanie w PGE Ekstralidze. W okropnych męczarniach cel jednak osiągnięto, a ojcem sukcesu okrzyknięty został zakontraktowany w trakcie sezonu Jacek Frątczak, który zmienił na fotelu menedżera Jacka Gajewskiego.

Twierdza MotoArena upadła

W sezonie 2016 żadna z drużyn PGE Ekstraligi nie wygrała na MotoArenie. Jacek Gajewski zimą stwierdził jednak, że mimo wszystko coś trzeba zmienić, by uatrakcyjnić mecze żużlowe w Toruniu. Padło na drugi łuk. Wczesną wiosną na MotoArenie pojawił się ciężki sprzęt. Po kilku tygodniach prace zakończono i oddano tor do użytku. Gołym okiem zmiany widać nie było, a zawodnicy pytani czy jest lepiej czy gorzej, dyplomatycznie, bez przekonania odpowiadali: Jest po prostu inaczej.


Odpowiedź mieliśmy już na początku sezonu. Zaczęło się od porażki na inaugurację z CASHBROKER Stalą Gorzów oraz FOGO Unią Leszno. Później doszła przegrana z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra po fantastycznym ataku Patryka Dudka, który na ostatnim łuku wyprzedził Grega Hancocka. Dudek w pomeczowych wywiadach stwierdził, że gdyby tor na MotoArenie był taki, jak przed modernizacją, to atak na Hancocka by mu się nie powiódł. Prócz wspomnianych porażek z dwoma punktami wyjechali z Torunia także Betard Sparta Wrocław oraz Włókniarz Vitroszlif CrossFit Częstochowa. Toruńska twierdza upadła, przeistaczając się w ruiny, z których ciężko było się wydostać. Do tego wszystkiego doszły przegrane na wyjazdach i sytuacja Get Well zaczęła robić się nieciekawa. Gdyby nie zwycięskie derby z MRGARDEN GKM Grudziądz i punkt bonusowy z ROW-em Rybnik, byłoby wręcz tragicznie.

Światełka w tunelu w walce o utrzymanie

Dziś możemy stwierdzić, że kluczowy moment w sezonie 2017 dla losów Get Well to wiadomość o wykryciu niedozwolonej substancji w organizmie Grigorija Laguty, lidera drużyny z Rybnika. Toruńscy kibice z kalkulatorem w ręku z niecierpliwością wyczekiwali decyzji o weryfikacji punktów rybniczanom. Tylko taki scenariusz gwarantował przedłużenie nadziei i jazdę w barażach. Po oficjalnym komunikacie w tej sprawie odetchnięto w Toruniu z ulgą. Jednak nie na długo. Siedem dni dzielących oba barażowe spotkania ze Zdunek Wybrzeże Gdańsk były nerwowe. Mało kto w Toruniu wierzył, że Get Well obroni nad morzem czteropunktową zaliczkę. Ostatecznie torunianie w Gdańsku wygrali i utrzymali się w PGE Ekstralidze.

Niemal natychmiast Przemysław Termiński, właściciel klubu usiadł do rozmów z Jackiem Frątczakiem w sprawie przedłużenia kontraktu na sezon 2018. Frątczak od początku był na „nie”, ale do rozmów usiadł i dał się namówić. Zielonogórzanin niemal natychmiast zaczął kompletować drużynę na kolejny sezon, a lista życzeń podobno wcale nie różniła się znacznie od top 16 najlepiej punktujących w PGE Ekstralidze. Wybór padł ostatecznie na Doyla, Holtę i Iversena. Z klubem pożegnać się ma za to Adrian Miedziński. Jak będzie? Zobaczymy…

In plus: Michael Jepsen Jensen i Jack Holder

Ciężko dopatrzyć się plusów w sezonie 2017 w wykonaniu zespołu z Torunia. Najbardziej stabilnym zawodnikiem wydawał się być Michael Jepsen Jensen. Duńczyk może PGE Ekstraligi nie zwojował, ale swoje dla klubu zrobił. Pozytywem był również fenomenalny debiut Jacka Holdera w meczu wyjazdowym z FOGO Unią Leszno, w którym zdobył 13 punktów. Dobrze radził sobie też Adrian Miedziński, chociaż w jego przypadku na przeszkodzie znów stanęły kontuzje. Jak twierdzi sam zawodnik, sezon dla niego skończył się praktycznie tuż po upadku z Jasonem Doylem na MotoArenie.

In minus: Chris Holder i juniorzy

Znacznie dłuższa jest lista aspektów, przy których dopisać możemy minus, jeśli chodzi o Get Well Toruń w sezonie 2017. Listę tą otwiera tegoroczna dyspozycja Chrisa Holdera. Mistrz Świata z 2012 roku w żadnym elemencie nie przypominał samego siebie. Australijczyk tłumaczył się problemami sprzętowymi. W kuluarach mówi się, że zmaga się tez z problemami osobistymi. Zaufaniem obdarzyło go jednak BSI, przyznając Holderowi dziką kartę na sezon 2018 w cyklu Speedway Grand Prix. Wiele na to wskazuje, że Australijczyk dostanie też kolejną szansę w klubie z Torunia. Kibice w Grodzie Kopernika więcej oczekiwali zapewne też od juniorów. Widać co prawda delikatny progres formy u Igora Kopcia-Sobczyńskiego, ale to Daniel Kaczmarek miał stanowić o sile toruńskiej formacji juniorskiej. Od mistrza Polski juniorów wymaga się jednak więcej, niż średniej 0,95 na bieg.

Najważniejsze mecze sezonu: Derby z MRGARDEN GKM Grudziądz oraz Zdunek Wybrzeże Gdańsk – Get Well Toruń

Złośliwi twierdzą, że prócz Laguty, torunianom pomógł też w tym sezonie grudziądzki deszcz, który niemal całkowicie odmienił warunki na torze przy ulicy Hallera 4 podczas derbowego spotkania MRGARDEN GKM Grudziądz – Get Well Toruń. Goście wygrali 33:45 i dopisali, jak się później okazało bezcenne dwa punkty w tabeli. Wskutek zwycięstwa w rewanżu, pojedynek z grudziądzanami przyniósł torunianom w sumie pięć oczek. Chyba nikomu nie trzeba wyjaśniać jak cenne okazały się te punkty w końcowym rozrachunku.

Sezon 2018 – ewolucja czy rewolucja?

Mijający sezon pokazał jedno – w drużynie potrzebna jest zmiana, ale nie kosmetyczna, lecz taka która da impuls do poprawy wyników. Jacek Frątczak obiecał, że zbuduje skład młody i perspektywiczny. Wieści o ewentualnym transferze Rune Holty nieco zaprzeczają jednak deklaracjom menedżera Get Well. Kibicom nie podoba się też, że Frątczak lekką ręką pozbywa się Miedzińskiego. Menedżer toruńskiego zespołu trzyma się jednak tezy o absolutnej metamorfozie składu aniołów. Być może to jest właśnie recepta na jakże wyczekiwany w Toruniu złoty medal DMP. Jak będzie? Czas pokaże….

Jakub Keller
Kuba Łączkowski
Fot. Kamil Woldański/Marcin Kubiak/Zuzanna Kloskowska/Łukasz Trzeszczkowski

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL