Andrzej Huszcza – legenda zielonogórskiego i polskiego żużla. Tej osoby nie trzeba chyba żadnemu kibicowi sportu żużlowego w Polsce przedstawiać. Urodzony 10 marca 1957 roku, obchodził właśnie teraz swoje okrągłe, 60. urodziny.
Z tej okazji klub i kibice zorganizowali mu imprezę urodzinową połączoną z prezentacją drużyny Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra w hali Centrum Rekreacyjno – Sportowego, gdzie na co dzień urzęduje inna lokalna drużyna, koszykarski Stelmet BC Zielona Góra. Wszystko to w ramach zakończenia akcji „60 godzin z Falubazem”.
W urodzinach i prezentacji wzięło udział około trzech tysięcy osób, a przy wejściu każdy dostał czerwoną chustę w białe groszki na kształt szczęśliwej chusty Andrzeja Huszczy.
– W imieniu prezydenta Janusza Kubickiego, swoim oraz tysięcy zielonogórzan, chcę złożyć najserdeczniejsze życzenia Andrzejowi Huszczy – honorowemu obywatelowi Zielonej Góry oraz ikonie zielonogórskiego żużla. Piękne kwiaty, list gratulacyjny oraz limitowana wersja szampana zielonogórskiego, przygotowanego specjalnie na tę okazję, to jednak rzeczy ulotne. Niestety, prezydent Janusz Kubicki nie mógł przybyć na imprezę, bo jest kilkaset kilometrów od Zielonej Góry, ale uzgodniliśmy jedno: prezydent Janusz Kubicki wystąpi do Rady Miasta o to, aby rondo, które będzie budowane w Raculi, miało imię Andrzeja Huszczy – powiedział na wstępie Dariusz Lesicki, wiceprezydent miasta Zielona Góra.
Głośnym dopingiem kibice oczekiwali przyjazdu Huszczy. Na tą okazję przygotowali specjalną oprawę z jego podobizną i wywiesili napis „Jesteś naszą legendą”. Kiedy jubilat przyjechał, został powitany głośnymi brawami. Po serii pytań do solenizanta i życzeń, nastąpiła prezentacja drużyn związanych z zielonogórskim klubem żużlowym. Były to m.in. UKP Zielona Góra, drużyny piłkarskie, rugbiści czy nowo powstała Drużyna F utworzona przez klub.
Na scenie odbyła się prezentacja żużlowców Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra. W prezentacji nie uczestniczył Jason Doyle z powodu swojego ślubu. Cała prezentacja była poświęcona zielonogórskiej legendzie. Każdy z przybyłych gości odpowiadał na pytania związane z Andrzejem Huszczą oraz składał solenizantowi życzenia.
Na uroczystość przybyli dawni koledzy z toru Huszczy, czyli Wojciech Żabiałowicz, Paweł Protasiewicz, Roman Jankowski, Marek Kępa oraz sam Bachus, który w ramach prezentu wręczył Huszczy złoty klucz do miasta.
Na sam koniec wszyscy zgromadzeniu odśpiewali hucznie „Sto lat”, a na salę wjechał tort. Po krótkiej sesji wspólnych zdjęć przyszła kolej na wspólny taniec „labado” z kibicami. Jubilat, przybyli goście jak i kibice byli zadowoleni z przebiegu imprezy. Po prezentacji i urodzinach Andrzeja Huszczy było jeszcze after party w jednym z zielonogórskich klubów muzycznych.
Konrad Fligier