Sukces DPŚ 2010 rodził się w bólach. Vojens w końcu odczarowane!

  • M2E
  • News
  • PGEE
29.11. 07:54
Sukces DPŚ 2010 rodził się w bólach. Vojens w końcu odczarowane!

Fot. Łukasz Trzeszczkowski

Sezon 2010 był szczególny dla polskiej reprezentacji. Wtedy po raz pierwszy zdobyliśmy Drużynowy Puchar Świata na wyjeździe. Wszystkie trzy wcześniejsze triumfy miały bowiem miejsce na polskiej ziemi i przylgnęła do nas łatka, że jesteśmy drużyną własnego toru.

Teraz ponownie powalczymy o zwycięstwo „w domu” – 29 sierpnia na PGE Narodowym w Warszawie.

W 2010 roku w końcu okazaliśmy się najlepsi na obcym torze. Ale sukces rodził się w wielkich bólach i przedziwnych okolicznościach.

Zacznijmy od tego, że Polska DPŚ 2010 rozpoczęła od półfinału w Gorzowie. Tam pojechała wspaniale. Dosłownie zdeklasowała rywali. Na 75 możliwych punktów zdobyła 68! Druga była Dania (45), trzecia Rosja (31), a czwarte Czechy (8). Fakt rozbicia Danii był o tyle ważny, że finał zaplanowano w Vojens, a Duńczycy mieli być tam najgroźniejszymi rywalami (wówczas gospodarz nie miał pewnego miejsca w finale).

Finał zaplanowano na 30 lipca w Vojens. Z powodu deszczu udało się odjechać tylko cztery wyścigi, a na dodatek co chwilę psuła się maszyna startowa. W efekcie turniej zdecydowano się przełożyć na niedzielę. Na szczęście dla nas cztery sobotnie biegi anulowano, bo Biało-Czerwoni jechali słabo, ale gospodarze – Dania – jeszcze gorzej. Generalnie pachniało sensacją, bo prowadziła Szwecja (9 pkt.) przed W. Brytanią (6), Polską (5) i Danią (4).

Niedziela okazała się jednak szczęśliwa dla Polski. Pokonaliśmy Danię pięcioma punktami. Do zwycięstwa poprowadził nasz zespół legendarny Tomasz Gollob, który zdobył 12 punktów (w,3,3,3,3). 11 „oczek” wywalczył Jarosław Hampel (2,3,3,1,2), a niezwykle silnym punktem był Rune Holta, który sięgnął po 10 punktów (2,3,3,w,2). Cenne punkty dorzucili Janusz Kołodziej – 6 (0,d,2,3,1) i Adrian Miedziński – 5 (0,1,2,w,2). To był wielki sukces Biało-Czerwonych i ich trenera Marka Cieślaka. Polacy pokazali, że nie są już reprezentacją własnego toru, jak się dotąd o nich mówiło i potrafią wygrywać na wyjeździe, a na dodatek zrobić to w słynnym Vojens, gdzie rzekomo miała na nich ciążyć klątwa. 

Polacy sukces odnieśli na dodatek w turnieju, który był wyrównany jak żaden inny. Pierwszy zespół od ostatniego dzieliło raptem 11 punktów. Niepocieszeni byli Brytyjczycy, którzy zdobyli aż 33 „oczka”, ale nawet to nie wystarczyło do brązowego medalu.

Jak się później okazało, była to jedyna Victoria Polski w słynnym Vojens w historii DPŚ. Nie udało nam się triumfować nawet w Speedway of Nations, które w tym miejscu rozegrano w 2022 roku. Klątwa została odczarowana jeden jedyny raz, w 2010 roku.

Finał DPŚ 2010 – Vojens

1. Polska 44 pkt
2. Dania 39
3. Szwecja 35
4. W. Brytania 33

Przypomnijmy, że trwa sprzedaż biletów na 2026 PZM FIM SPEEDWAY WORLD CUP – WARSAW 29 sierpnia na PGE Narodowym w Warszawie.

CENY BILETÓW 25.11.2025 – 31.12.2025:

KAT. VI 69 PLN
KAT. V 139 PLN
KAT. IV 149 PLN
KAT. III 169 PLN
KAT. II 189 PLN
KAT. I 239 PLN

PREMIUM 389 PLN
SILVER 1400 PLN dostępne na stronie partnera www.pakietyVip.com
GOLD VIP 1800 PLN

Więcej: https://sgpnarodowy.pl/

newsletter

Polityce prywatności.
© Ekstraliga Żużlowa sp z o.o.
  • FIM
  • PZM
Nasze media społecznościowe
Pobierz oficjalną aplikację
Język
PL