Najlepszy na starcie okazał się Leon Madsen. Duńczyk pewnie pognał po 3 punkty. Na drugim Miejscu uplasował się Kasprzak. Jedynkę dowiózł Doyle. Ostrzeżenie po biegu otrzymał Krzysztof Kasprzak.

W powtórce biegu najlepsi okazali się Częstochowianie, którzy pewnie dowieźli 5-1.

Atomowy start Miśkowiaka. Na drugim łuku, pierwszego okrążenia Michelsen wyprzedził Lebedevsa. Częstochowianie ponownie dowożą drużynowe zwycięstwo w stosunku 5-1.

Mateusz Świdnicki wygrywa start. Na wejściu w drugi łuk, drugiego okrążenia Woryna pewnie wchodzi pod Świdnickiego i dowozi zwycięstwo do mety. Świdnicki na mecie melduje się, na drugiej pozycji. Trzeci Kupiec. Bez punktu Sadurski.

Ostro na wejściu w pierwszy łuk. Zwycięsko ze starcia Doyle - Drabik wyszedł Australijczyk. Drabik naciskał przez 4 okrążenia, ale ostatecznie Doyle dowiózł 3 punkty.

Równy start wszystkich zawodników. Na pierwszym łuku Milik z Michelsenem stoczyli walkę na łokcie, którą wygrał Milik. Michelsen jednak szybko uporał się z Czechem i wyszedł na prowadzenie. Wyścig zakończył się remisem.

Madsen najlepszy ze startu. Drugi Lebedevs, na którego mocno naciskał Woryna przez 2 okrążenia. Łotysz zdołał się obronić i dowiózł 2 punkty.

Leon Madsen otrzymuje ostrzeżenie za ruch na starcie biegu siódmego.

Michelsen był najlepszy na dojeździe do pierwszego łuku. Mimo iż Doyle próbował ścigać Duńczyka to systematycznie powiększał przewagę.

Krzysztof Kasprzak wysforował się na prowadzenie. Leon Madsen napędzał się po dużej by na czwartym okrążeniu wyprzedzić Polaka. Zacięty bój o trzecią pozycję stoczyli Milik z Woryną. Górą był Częstochowianin.

Maksym Drabik wygrał start i pewnie dowiózł ''trójkę". Chwilowo na drugiej i trzeciej pozycji byli Krośnianie, ale Miśkowiak szybko przedarł się przed obu zawodników gości.

W dzisiejszym meczu można już powiedzieć o pogromie. TAURON WŁÓKNIARZ prowadzi z CELLFAST WILKAMI po dziesięciu biegach, aż 18-oma punktami. Częstochowianie są już bardzo blisko pierwszej wygranej w tym sezonie. Fot. Patryk Kowalski

Rezerwa taktyczna przyniosła efekt. Mimo iż Madsen dwoił się i troił to Krośnianie dowieźli 4-2. Kasprzak momentami zbliżał się do Duńczyka, ale ten obronił drugą pozycję. Fot. Patryk Kowalski

2 minuty dla Krzysztofa Kasprzaka startującego bieg po biegu.

Kasprzak najlepszy ze startu, ale na wyjściu z pierwszego łuku kapitalnym atakiem przy kredzie popisał się Drabik. Daleko z tyłu dojechał Bańdur.

Krośnianie od startu do mety prowadzili 5-1. Michelsen nie był w stanie zbliżyć się nawet na tyle do rywali, by przeprowadzić jakiś atak. Woryna nie liczył się w ogóle.

Świetny start Częstochowian. Zamknęli Lebedevsa, ale ten zdołał przedzielić Częstochowian na drugim łuku, pierwszego okrążenia. Drabik stale napędzał się po dużej i na ostatnich metrach wyprzedził Łotysza.

Od startu prowadził Doyle, ale na wyjściu z drugiego łuku niesamowitym atakiem popisał się Michelsen wychodząc na prowadzenie z trzeciego miejsca. Na kolejnych okrążeniach Madsen i Doyle tasowali się kilkukrotnie. Na mecie lepszy okazał się Leon Madsen.

Juniorem meczu został: Franciszek Karczewski, który uzyskał 76,10% Państwa głosów

Mecz kończy się zwycięstwem drużyny TAURON WŁÓKNIARZA Częstochowa nad CELLFAST WILKAMI Krosno w stosunku 56-34.

Dziękujemy za wspólne przeżywanie emocji w dzisiejszym meczu oraz zapraszamy na kolejne relacje z ligowych potyczek. Relację dla Państwa przeprowadził Tomasz Sztrobel