Wynik biegu ułożył się zaraz po starcie, z którego lepiej wyszli goście. Bardzo szybko jednak pomiędzy Lindgrena i Hampela wcisnął się Lebedevs.

Mocne uderzenie PLATINUM MOTORU! Lubelscy juniorzy kapitalnie wystrzelili spod taśmy i pognali do przodu po podwójne zwycięstwo. Sadurski momentami nabierał dużej prędkości, ale to było za mało na skutecznie broniącego się Cierniaka.

Okazja na zebranie autografów lub wspólne zdjęcia z mistrzami Polski. Tak PLATINUM MOTOR Lublin 29 czerwca przyjął swoich kibiców w parku maszyn.

Znów świetne wyjście ze startu pary gości. Zmarzlik na chwilę stracił pozycję na rzecz Doyle'a, ale równie szybko ją odzyskał. Skupień nie nawiązał walki z rywalami, jadąc z dużą stratą do trzeciego Doyle'a.

Cierniak założył pozostałą trójkę na wejściu w pierwszy łuk, a Holder na czwartym okrążeniu atakiem po szerokiej wyprzedził dzielnie broniącego się Sadurskiego.

Krzysztof Kasprzak, dziś nieobecny w składzie CELLFAST WILKÓW kolejny sezon w swojej karierze spędza w PGE Ekstralidze. Były indywidualny wicemistrz świata, w ciągu swojej ponad 20-letniej kariery sportowej zebrał mnóstwo cennych lekcji z torów na całym świecie.

Jak na razie pełna dominacja gości z Lublina, którzy wygrali podwójcie trzy z czterech biegów pierwszej serii. 19:5 to wynik, który mocno utrudnia zadanie miejscowym CELLFAST WILKOM.

Jeśli któraś z ekip wykorzystała przerwę na właściwe korekty to byli to goście z Lublina, którzy wyglądali na jeszcze szybszych niż w poprzedniej serii. Lebedevs wygrał sam moment startowy, ale na wyjściu z łuku już był za Lindgrenem i Holderem. Australijczyk wygrał z ogromną przewagą nad resztą stawki.

Bezdyskusyjna i pewna wygrana pary PLATINNUM MOTORU Lublin. Trzeci na mecie Doyle przyjechał około 40 metrów za drugim Kuberą. Gospodarze nie potrafią nawiązać żadnej walki.

Zmarzlik niezagrożony już od startu zmierzał po trzy punkty. Sadurski jadąc na trzeciej pozycji na chwilę odsunął się od krawężnika, co momentalnie chciał wykorzystać Grzelak. Junior gości nie był jednak wystarczająco szybko by sukcesem zakończyć atak.

Na trybunach przy ulicy Legionów konsternacja. CELLFAST WILKI Krosno przegrywają już różnicą 22 punktów, nie stawiając praktycznie żadnego oporu mistrzom Polski. Gospodarze nie wygrali jak dotąd żadnego biegu indywidualnie.

Doyle tylko przez moment zagroził Holderowi na chwilę wciskając się przed Australijczyka. Kolejna podwójna wygrana gości z Lublina.

Wreszcie któryś z zawodników CELLFAST WILKÓW nawiązał realną walkę z rywalami. Lebedevs przez moment, zaraz po starcie nawet wysunął się na prowadzenie, ale już na przeciwległej prostej wyprzedził go Kubera.

Goście kolejny raz kapitalnie wyszli ze startu, a Lebedevs wydłużył prostą i wyprzedził Cierniaka. Dziesiąte biegowe zwycięstwo PLATINUM MOTORU Lublin.

Wynik 15:45 na korzyść gości oznacza, że już po dziesięciu wyścigach PLATINUM MOTOR Lublin wygrywa dzisiejsze spotkanie.

Dużo lepszy start w wykonaniu gospodarzy, których jednym atakiem na przeciwległej prostej wyprzedził Holder.

Kubera niezagrożony zdobywa kolejną trójkę. Bańbor dojechał do mety z dużą stratą do Zielińskiego.

Zdecydowanie najciekawszy bieg dzisiejszego meczu. Cierniak do samego końca walczył o punkt z ambitnie jadącym Świerczem. Lepszym o milimetry okazał się mistrz świata juniorów. Lebedevs nie zdołał zagrozić prowadzącemu Lindgrenowi. Szwed w dalszym ciągu pozostaje niepokonanym.

Milik przez cały dystans gonił Bańbora, ale młody zawodnik PLATINUM MOTORU bardzo umiejętnie dobierał ścieżki i dowiózł zwycięstwo do mety.

Na wyjściu z pierwszego łuku to goście wyszli na podwójne prowadzenie, ale Cierniaka wyprzedzili zarówno Doyle i Lebedevs. Po weryfikacji wyniku przez sędziego, Andzejs Lebedevs zostaje wykluczony za przejechanie dwoma kołami białej linii.

PLATINUM MOTOR Lublin deklasuje CELLFAST WILKI Krosno na ich własnym torze, wygrywając mecz 62:28! Sytuacja krośnian staje się więc bardzo trudna w kontekście utrzymania w PGE Ekstralidze.

Dziękujemy za dziś i zapraszamy na kolejne relacje w aplikacji mobilnej PGE Ekstraligi. Ze stadionu w Krośnie pozdrawia Rafał Martuszewski.