Pewna podwójna duetu gości. Kasprzak na wyjściu z łuku był drugi, ale rozpędzony na przeciwległej prostej Woryna bardzo szybko sobie z nim poradził. Chwilę później Świdnicki ostrym atakiem wyprzedził swojego kolegę z zespołu.

Kupiec najlepiej wyszedł spod taśmy i wysforował się na prowadzenie, którego nie oddał do końca biegu. Karczewski nie nawiązał walki z parą CELLFAST Wilków.

Michelsen najlepiej wyszedł ze starty, ale Doyle kapitalnie rozegrał wejście w łuk i przy krawężniku wyprzedził Duńczyka. Milik raz także zbliżył się do Michelsena, ale nic konkretnego z tego nie wyszło. Drabik nie nawiązał walki.

Gospodarze świetnie wyszli ze startu i przez trzy okrążenia bardzo pewnie jechali przed Miśkowiakiem. Zawodnik TAURON WŁÓKNIARZA był jednak nieustępliwy i na prostej przeciwległej ostatniego okrążenia wyprzedził wolniejszego Sadurskiego.

CELLFAST WILKI Krosno odrabiają straty z pierwszego biegu i po czterech wyścigach mamy remis 12:12.

Vaclav Milik w spotkaniu z BETARD Spartą Wrocław był jednym z najjaśniejszych punktów w swoim zespole. Na swoim domowym owalu zapisał 12 punktów w 6 startach i był najlepiej punktującym zawodnikiem CELFAST Wilków Krosno. Czy zdradzi jakie sekrety skrywa krośnieński tor, przez wiele osób uznawany za specyficzny?

Bezdyskusyjne i pewne zwycięstwo duetu gości, którzy już na dojeździe do pierwszego łuku nie dali szans rywalom z Krosna.

Kolejność ułożyła się zaraz po starcie. Bieg bez większej historii.

Fantastyczna pogoń Michelsena za parą Kasprzak Lebedevs przez trzyt i pół okrążenia!

Młodzieżowcy TAURON Włókniarza Częstochowa, Franciszek Karczewski, Kajetan Kupiec i Kacper Halkiewicz to absolutni debiutanci w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce.

Bardzo dobry start i jazda defensywna Kacpra Woryny, na którego sposobu nie znalazł Doyle. Sadurski na przeciwległej prostej wyprzedził jadącego na trzeciej pozycji Miśkowiaka.

Kolejny bieg dla gości, chociaż początkowo wydawało się, że to gospodarze są w stanie wygrać go 4:2. Jadącego na trzeciej pozycji Kasprzaka wyprzedził Madsen, a prowadzącego przez pół dystansu Lebedevsa Drabik.

Po analizie powtórek przez sędziego Pawła Słupskiego Maksym Drabik otrzymuje ostrzeżenie za utrudnianie startu.

Doyle uciekł ze startu, a Milik na wyjściu z pierwszego łuku wyszedł przed Michelsena. Duńczyk próbował jeszcze odzyskać pozycję, ale Milik bardzo skutecznie bronił się przed atakami rywala. Wataha odrabia straty.

Na torze pojawiły się karetki.

Niestety, Krzysztof Kasprzak opuszcza tor na noszach. Zawodnik uda się do szpitala na szczegółowe badania.

Bardzo pewne zwycięstwo Madsena. Miśkowiak nie był w stanie zagrozić Sadurskiemu.

Początkowo wyścig układał się na remis, ale na drugim łuku Zieliński wyniósł się zbyt szeroko i momentalnie wykorzystał to Kupiec.

Bardzo dużo działo się za plecami prowadzącego Michelsena. Woryna po starcie został z tyłu, ale od razu rzucił się w pogoń za duetem gospodarzy, których rozdzielił atakiem po wewnętrznej trzeciego okrążenia.

Wynik 43:35 dla TAURON WŁÓKNIARZA Częstochowa oznacza, że goście potrzebują już tylko jednego, ponadplanowego punktu by wywieźć zwycięstwo z Krosna.

Lebedevs założył rywali tuż po starcie i pognał po pewną trójkę. Sadurski przez moment zagroził Drabikowi, ale nie zdołał wyprzedzić zawodnika gości.

Para częstochowian wystrzeliła ze startu i wydawało się, że pojedzie pewnie po pięć punktów. Na prostej przeciwległej drugiego okrążenia Doyle przy kredzie zaatakował skutecznie Wyronę.

Ostatecznie CELLFAST WILKI Krosno przegrywają kolejny mecz na swoim torze ulegając TAURON WŁÓKNIARZOWI Częstochowa 41:49.

Dziękujemy za dziś i zapraszamy na kolejne relacje w aplikacji mobilnej PGE Ekstraligi. Dzisiejszą prowadził Rafał Martuszewski.